Zamiast wychowania - prezenty
Treść
Dyskusja w Salonie Edukacyjnym Krakowa
W ubiegłym roku na terenie szkół małopolskich dokonano 1,5 tys. przestępstw. O tym, jak lepiej wychowywać młodzież dyskutowali wczoraj uczestnicy Salonu Edukacyjnego Krakowa zorganizowanego przez Krakowską Szkołę Wyższą im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego.
W Małopolsce 2,7 tys. młodych ludzi popełniło w 2005 roku 5 tys. przestępstw; to głównie rozboje, kradzieże i włamania, bójki, pobicia. Młodzi ludzie kradną przede wszystkim telefony komórkowe, pieniądze i biżuterię. Największą grupą złapanych przez policję nieletnich są chłopcy w wieku 13-16 lat. Dziewczęta stanowią tylko 9 proc. podejrzanych, ale za to ich ekscesy są uznawane za najbardziej agresywne.
- Dziewczyny potrafią się pobić o nowy ciuch i z zazdrości o koleżankę - mówiła Teresa Olearczyk z Krakowskiej Szkoły Wyższej. Jej zdaniem za te alarmujące dane odpowiadają przede wszystkim rodzice. - Pojawił się problem nieobecności rodziców w domu, a "bezstresowe wychowanie" zaowocowało stresem społecznym - mówiła Teresa Olearczyk. Podobnego zdania był prof. Aleksander Nalaskowski z Torunia.
- Rodzice nie mają czasu zajmować się swoimi dziećmi, ponieważ albo ciężko pracują, albo zajęci są szukaniem pracy. Dzieci dostają prezenty zamiast wychowania - mówił prof. Nalaskowski.
(AM)
"Dziennik Polski" 2006-05-24
Informacja z serwisu www.malopolskie.iap.pl
Autor: ab